niedziela, 17 lutego 2013

(wiersz miłosny) szedł bym za tobą przez piekło do nieba

Kochana Ewelino, nie mogę przestać o tobie myśleć, tęsknie:(


Ty znasz moje życie, ty znasz mój charakter  Wiesz o mnie tyle że zawsze wiesz jak mi pomóc. Ja odwdzięczam ci się za pomoc, rozpieszczam cię bo wiem że zasługujesz i nigdy nie będę załował pieniędzy wydanych na Ciebie. Bo będziesz ze mną na zawsze. Ja nie pozwole odejść ci, ja potrzebuje cie, ty potrzebujesz mnie. Chce cię mieć za zawsze....
Nie ukrywam że często jestem o Ciebie zazdrosny bo kocham cie mocno i przejmuję się wszystkim co robisz, mówisz piszesz i myślisz. Mam cie we krwi. Mam ten unikatowy styl traktowania cię po dżentelmeńsku. Jadę z tym tematem równo, w tym jestem mistrzem. Mam w sobie siłę zeby o ciebie walczyć, dla tego dalej z tobą jestem:* Mam plan żeby to już zostało to co nas połączyło i go realizuje, zmierzam do celu będąc dla ciebie miły słodki spokojny, cichutko do Ciebie mówię, nigdy krzykiem, nie oglądam się za innymi nie potrzebuje bo jesteś wszystkim tym czego potrzebuje:*

Wiesz czemu tak długo na siebie czekaliśmy i nikogo nie mieliśmy? Bo P. Bóg zostawił nas dla kogoś wyjątkowego czyli nas.. Czekaliśmy na siebie i się doczekaliśmy. Poznaliśmy się i od razu sie w sobie zakochaliśmy, wzrok w sobie zatopiliśmy, myśli o sobie zastopowaliśmy. Wiedzieliśmy ze jesteśmy tą właściwą osobą, ze musimy być razem i jesteśmy. MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ <3

Bez ciebie bym nie istniał, a ty dla mnie musisz istnieć w życiu obowiązkowo. Szedł bym do ciebie pokonując wszystkie przeciwności i przeszkody. Szedł bym przez ściany, burzył bym wszystkie mury gołymi pięściami i silnymi kopami, szedłbym gołymi stopami po śniegu, mrozie szkłach i cierniach byle do ciebie dojść. To tylko ja to tylko ty, niby zwykli ludzie dla świata i dla innych jednak dla siebie tacy nie zwykli, tacy wyjątkowi, tacy bezcenni..

Najpierw nie było nic potem był wybuch i byliśmy my!
Z bardzo gęstej i gorącej osobowości wyłonił sie nasz niesamowity charakter 
który przyszedł do naszych serc i rozkochał je w sobie tworząc nowy świat 
oddziałujący na siebie silną energią.
Od tamtej pory żyje się nam lepiej
Stworzyliśmy nowy lepszy świat świat miłości
Eweliny i Łukasza<3


Niech nasza miłość jest jak kosmos, nigdy nie kończąca się, bez limitu, bez ograniczeń, bez końca, bez horyzontu, choć patrzysz w przód nie widzisz końca drogi mlecznej, naszej drogi życia. ta droga przetrwa na zawsze beż żadnych przerw w istnieniu. Nawet koniec swiata który zniszczył by planety i życie nia nich, to kosmosu i nas nigdy nie zniszczy, miłości jedynej nie znającej końca miłości cierpliwej nie unicestwi, Miłości wszystko znoszącej, miłości która odda sobie wszystko, miłości nadającej sobie sens i zrozumienie
Zaden wybuch emocji, wybuch w kosmosie nie zdmuchnie naszej drogi..

Jesteśmy jak największa planeta z miłosną atmosfera odpychającą wszystkie sprzeczki i kłótnie  Lecz jak się już raz jakaś pojawi, i atmosfera nas nie obroni. I jakiś meteor nas uderzy to pamiętaj.... Co nas nie zabije to nas wzmocni. Każda taka kłótnia, każdy taki meteor zwiększa naszą powierzchnię. Sprawiając ze nasz świat jest większy piękniejszy, rozpoczynający od nowa jeszcze bardziej starający sie o siebie. Kazde takie uderzenie złych emocji kiedyś stygnie zostawiając w pamięci fakt ze uporaliśmy sie z nią razem, pokonaliśmy ją, inni poddali by się odeszli od siebie, Ich świat, ich planeta pękła by w poł. Nas nawet milion takich meteorów nie rozwali i nie zniszczy:*


Jesteśmy jak słońce rozpalone z miłości do czerwoności. Gotujące sie z rozkoszy. Wytryskające podnieta buchające płomienną sperma z podniety. Nigdy nie gasnące zawsze jasno świecące, miłością się oślepiające. Swiecimy przykładem jak powinien wyglądac każdy związek na wszystkie inne planety, wszystkie inne związki. Wszyscy się nam przyglądają jak można być aż tak w sobie zapatrzonym i latają w okół nas. Spalimy wszystkich którzy będą chcieli zniszczyć nasz związek i nas udeżyć

Jestesmy jak cząstka świata pedząca w pośpiechu za sobą, goniąc swoj cel, a celem naszym jesteśmy my <3 Tworzymy wokół siebie wir kręcąc się w tańcu dookoła, wszystko wiruje nam przed oczyma, sprawiając że zwykły świat staje się piękniejszy bardziej kolorowy i bardziej zakręcony..

A kiedyś przejdziemy na następny etap przejdziemy przez piękną bramę, piekny łuk przed ołtarzem, nie będzie to zwykły łuk przyozdobiony balonami czy kwiatami...
W naszych sercach mniej więcej tak to będzie wyglądało:..... Widowiskowo, to nasz brama do niebios, brama do szczęscia, brama do lepszego świata i na nowej drodze życia zapadająca na zawsze w pamięci. Odważysz się przejść ze mną przez tą bramę?

Jesteśmy jak czarna dziura. Nasz miłość pochłonęła nas doszczętnie. Wciągnęła nas w swój wir bezpowrotnie. Momentalnie, nawet nie zauważyliśmy kiedy znaleźliśmy się po drugiej stronie, stronie dobra, miłości nie znającej zła, zdrad, rozstań.. U nas jest inaczej, po prostu lepiej.. Inni nas nie mogą dostrzec bo boja się oddać sobie bezgranicznie, powiedzieć  Ufam.. Dać sie poprowadzić, skoczyć za soba, zrobić ten krok, ida na łatwizne, wola żyć pochłaniając się swoim przyziemnym sprawom, Lepiej żyć chwilą raz się zyje! Odważyć sie pójść za soba i zrobić coś co inni nie odważyli się zrobić
Kto by pomyślał ze w naszym związku będzie tak romantycznie?
Nie chciałem tego stracić, więc rzuciłem klątwę na Ciebie zamykając 
cały nasz piękny świat cały nasz związek w tej kuli w kształcie serca. Daje ci je byś mogła je podziwiać. Nigdy z niego się nie uwolnimy i nie zamierzamy. Spójrz tylko jak tam pięknie <3
W środku jest nasz cały świat nasza planeta(kula). My na niej żyjemy aż wszystko dookoła promieniuje ekstaza i czystą prawda. Myśle że tego własnie chcemy 
zeby to nigdy nie zgasło i było wieczne.:*

Z dedykacją dla Ciebie kochanie- StefCia  :*

2 komentarze:

  1. Piękne <3 dziękuje slonce ;* kocham Cię <3

    OdpowiedzUsuń
  2. idz ty sie powies pseudopoeto ograniczony intelektualnie

    OdpowiedzUsuń